poniedziałek, 21 maja 2012

Dzień wolny, ale jednak przepełniony robotą.

Yes, yes, yes! Nie poszłam dzisiaj do szkoły. Rano zrobiłam badania, a później stwierdziłam, że się już nie opłaca. Mama zabrała mnie ze sobą do Pszczyny. Kupiłam już drobiazgi dla babci i wujka, i zrobiłam kilka fotek. Zamówię im jeszcze coś na allegro i będzie z głowy. ;) Po przyjeździe od razu poszłam do Kingi. Chciałam porobić jej zdjęcia, ale broniła się jak tylko mogła. Zastanawiam się co ja tu jeszcze robię? Dzisiaj uciekłam od sprawdzianu z historii, a jutro mnie już nie ominie. Właściwie to pogorszyłam sytuację, bo oprócz historii mam na jutro: sprawdzian z geografii, informatyki i matmy, kartkówkę z niemieckiego, projekt z WOS'u i film. -,- Nie ma to jak utrudniać sobie życie!

PS: pytania | photoblog

Kisiel. <3


forever alone. :*

3 komentarze: